Wąwóz Kraków i Smocza Jama

  • najpiękniejszy wąwóz skalny polskich Tatr Zachodnich
  • początek szlaku – Wąwóz Kraków, odejście szlaku żółtego
  • koniec szlaku – Polana Pisana
  • długość szlaku – 1.3 km
  • czas – 50 min
  • po drodze: Dziura pod Smoczą Jamą, Smocza Jama
  • szlak – 98 m ↑ / 115 m ↓
  • punkty GOT – 3

Wąwóz ten uważany jest za jeden z najpiękniejszych wąwozów skalnych  w polskich Tatrach Zachodnich. Powstał w procesie krasowienia skał węglanowych, czyli w ten sam sposób co tatrzańskie jaskinie. Na jego obszarze znajduje się ponad 120 jaskiń, z czego 8 z nich osiąga długość ponad 100 metrów długości.  W wąwozie znajdują się też takie formy jak: nyże, leje, żłobki krasowe czy mosty skalne. Niestety, tylko niewielka, najniższa część wąwozu została udostępniona, w zasadzie jest to skalny kanion o pionowych ścianach, na dnie którego leżą kamienie. Ciekawostką jest, że niegdyś w tym miejscu znajdował się korytarz jaskini, jednak zawaliło się sklepienie i powstał taki jakby kanion.

Reszta wąwozu jest zawalona przez drzewa i niedostępna dla turystów. Można spotkać tu niezwykle rzadkie gatunki zwierząt. Dno wąwozu jest z reguły suche, woda po obfitych opadach spływa wywierzyskiem pod Skałą Pisaną, ale rano kamienie mogą być jeszcze mokre i śliskie. Miejsce to jest dobrze zacienione, wiosną można tutaj ujrzeć jeszcze zalegający śnieg.

Naszą wycieczkę rozpoczynamy w Dolinie Kościeliskiej, a dokładniej rzecz biorąc mam na myśli Kiry. Tu też kupujemy bilety wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego i udajemy się szlakiem zielonym w kierunku schroniska. Naszym celem tego dnia jest przejście przez fragment Wąwozu Kraków. Podążamy dnem doliny aż do Polany Pisanej.  Mamy do pokonania 4 km. Ten fragment trasy nie przysparza nam żadnych kłopotów, po drodze mijamy także szlaki prowadzące do: Jaskini Mroźnej, Jaskiń Pawlikowskiego czy na Halę Stoły. Za Polaną Pisaną znajdują się żółte znaki w lewo, to właśnie szlak prowadzący do Wąwozu Kraków. Przejście tym szlakiem zajmuje około 55 minut. Nie sugerujcie się czasami z mapy turystycznej, jest on nierealny.

Po prawej stronie widać niewielką kapliczkę, podobno umieszczoną ku pamięci pasterza, który zginął na zboczach Saturna.

Dalej podążamy ścieżką w lesie, znajdującą się na zdjęciu poniżej. Właśnie tu wchodzimy w wąwóz.

Szlak przez Wąwóz Kraków aż do Polany Pisanej można podzielić na dwa fragmenty. Pierwszy z nich jest dwukierunkowy i kończy się przy Rynku, tuż obok Dziury pod Smoczą Jamą.

Tak jak widać na powyższym zdjęciu podążamy między ścianami wąwozu. Po drodze dostrzegamy patyki zostawione przez dzieci, które zapewne martwiły się, że wąwóz może się zawalić.😀 Oby to pomogło …😉 Wokół widzimy niesamowitą roślinność, można zrobić tutaj piękne zdjęcia.

Po dotarciu na Rynek naszym oczom ukazuje się metalowa drabinka. To tutaj kończy się odcinek dwukierunkowy. Przy sztucznym ułatwieniu jest zamontowana tabliczka informacyjna. Od tego momentu będzie potrzebna siła rąk, trzeba będzie się mocno trzymać, by przejść ten szlak. Drabina nie jest jedyną trudnością na tym szlaku. Zaraz po jej pokonaniu zauważamy łańcuchy i wyślizgane kamienie po których będziemy się wspinać. Należy bardzo uważać by nie spaść.

Nieco wcześniej po prawej stronie znajduje się Dziura pod Smoczą Jamą.

Troszkę dalej znajduje się wejście do Smoczej Jamy. W tym momencie mamy dwie możliwości. Możemy przejść przez tę jaskinię bo nie jest ona zbyt długa (przejście nią zajmie około 5 minut) lub pójść nieco dłuższą drogą. Ponieważ lubimy eksperymentować, dzielimy się na dwie grupy i sprawdzamy oba warianty.

Żeby móc przejść przez jaskinie będziemy potrzebować jakiegoś źródła światła. Początkowo tę jaskinię zwiedzano w odwrotnym kierunku, aby zwiększyć efektywność przejścia.

Smocza Jama to jedna z sześciu udostępnionych turystycznie jaskiń tatrzańskich. Znajduje się w Dolinie Kościeliskiej i jest częścią szlaku przez Wąwóz Kraków. Trochę wyróżnia się od innych jaskiń. Wyglądem przypomina tunel lub korytarz. Jest też dosyć kręta przez co jest w niej totalnie ciemno.

Przejście w samej jaskini jest ubezpieczone łańcuchami i klamrami, ponieważ z powodu dużej wilgotności skały są często mokre i co za tym idzie śliskie. Teren jest nieco pochyły, warto zatem czasami chwycić łańcuch aby poczuć się pewniej i stabilniej. Z uwagi na brak światła w tym miejscu i śliską nawierzchnię warto mieć ze sobą czołówkę, dzięki temu będziemy mieć obie ręce wolne.

Zimą w jaskini jest bardzo ślisko, dlatego można wybrać drugi wariant i udać się także ubezpieczonym przez łańcuchy nieco dłuższym odcinkiem. Wariant ten powstał dosyć niedawno, bo w 1967 roku. Moim zdaniem jest mniej bezpieczny, bo jest ryzyko poślizgnięcia się i upadku z wysokości.

Oba warianty potem łączą się, więc bez obaw – nie zgubicie szlaku. Za Smoczą Jamą szlak prowadzi w lesie lekko w dół w kierunku Polany Pisanej.

W tle widać szlak prowadzący do Jaskiń Pawlikowskiego, czyli kolejno : Raptawickiej, Obłazkowej i Mylnej.

Następnie dochodzimy do szlaku zielonego w Dolinie Kościeliskiej.

Należy pamiętać, że nie ma możliwości dojścia do Wąwozu Kraków czy Smoczej Jamy w odwrotnym kierunku, gdyż szlak żółty jest jednokierunkowy.

Autor: Julia (15 lat)

Podobał Wam się wpis? Co myślicie o tym miejscu? A może macie jakieś sugestie? Koniecznie dajcie znać w komentarzach, to dla nas bardzo ważne 😊

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments