Skrzyczne

  • najwyższy szczyt w Beskidzie Śląskim – 1257 m n.p.m.
  • szczyt zaliczany do Korony Gór Polski, Korony Beskidów Polskich i Korony Beskidu Śląskiego
  • pamiątkowa pieczątka: Schronisko PTTK Skrzyczne
  • początek szlaku – Szczyrk (blisko dolnej stacji kolei krzesełkowej)
  • koniec szlaku – Szczyrk (blisko dolnej stacji kolei krzesełkowej)
  • długość szlaku –  3,9 km (na szczyt) + 3,9 km (powrót)
  • czas – 2h 11 min (na szczyt) +  1h 3 min (powrót)
  • po drodze: – pośrednia stacji kolei krzesełkowej
  • na szczyt –  726 m ↑ /  8 m ↓
  • powrót – 726 m ↓ / 8 m ↑
  • punkty GOT –  11 (na szczyt)  +  4 (powrót)
  • data naszej wędrówki – 26.07.2020 r.

Skrzyczne jest najwyższym szczytem Beskidu Śląskiego, który należy do najbardziej znanych w regionie. Obecnie na szczycie tej jakże popularnej góry znajduje się Schronisko PTTK Skrzyczne. Przed II wojną światową mieścił się tu też drugi obiekt – schronisko turystyczne pod Skrzycznem, jednak jego budynek niestety nie przetrwał do dziś. W sezonie zimowym Skrzyczne cieszy się dużym zainteresowaniem ze względu na liczne trasy narciarskie, których długości sięgają nawet 14 km.

Skrzyczne to dosyć intrygująca nazwa dla góry. Nazwa ta pojawiła się już w „Dziejopisie Żywieckim” pochodzącym z początku XVIII w. Ówczesny wójt żywiecki, Andrzej Komoniecki, napisał tam, że nazwa góry (Skrzyczne lub Skrzecznia) pochodzi od skrzeczenia żab zamieszkujących staw, który kiedyś istniał podobno w kotle polodowcowym między Skrzycznem a Małym Skrzycznem.

Na szczycie Skrzycznego zazwyczaj jest sporo ludzi, ale tylko niewielka ich część wybiera szlaki piesze, większość decyduje się na wjazd dwuodcinkową kolejką krzesełkową „Skrzyczne” z centrum Szczyrku. My oczywiście wybieramy wędrówkę 😁

Jest kilka możliwości wejścia na Skrzyczne:

  • Szlak niebieski: z centrum Szczyrku  przez halę Jaworzyna – 2:30 h, z powrotem 1:45 h
  • Szlak zielony: z centrum Szczyrku przez przełęcz Becyrek – 2:15 h, z powrotem 1:40 h
  • Szlak czerwony i zielony: z Buczkowic przez Siodło pod Skalitem – 3:20 h, z powrotem 2:30
  • szlak niebieski z Ostrego – 2:15 h, z powrotem 1:30 h
© Mapa Turystyczna,© autorzy OpenStreetMap

My wybieramy szlak niebieski ze Szczyrku. Szlak ten biegnie praktycznie wzdłuż kolejki linowej.

nasz szlak: niebieski

Samochód zostawiamy na parkingu naprzeciwko kolejki, po drugiej stronie ulicy. Miejsca jest tam sporo, na około 200 samochodów. Ponadto, jest stosunkowo tani (10 zł za cały dzień) w porównaniu z innymi parkingami w tej okolicy. Parkingi znajdujące się po tej samej stronie ulicy co kolejka są bardzo ciasne i kosztują nawet po 20 zł, więc warto rozejrzeć się uważnie przed zaparkowaniem, żeby nie przepłacić.

Po zaparkowaniu udajemy się w kierunku niebieskiego szlaku, czyli przechodzimy przez ulicę i zmierzamy na prawo od kolejki. Łatwo tam trafić.

Na górę tak naprawdę można iść na dwa sposoby: zgodnie z oznaczeniami niebieskiego szlaku lub po prostu pod kolejką. Szlak niebieski początkowo prowadzi koło kolei, ale potem wchodzi do lasu.

Na drodze jest sporo kamieni i korzeni. Szlak ten ma też sporo zakrętów w wyniku czego jest dłuższy ale z łagodniejszym podejściem. Szlak niebieski jest też dłuższy od szlaku prowadzącego pod kolejką. Szlak pod kolejką jest bardziej stromy, szybciej zdobywa się wysokość. Jest zatem krótszy, ale bardziej wymagający,

szlak na Skrzyczne prowadzący pod wyciągiem krzesełkowym

My idziemy szlakiem niebieskim, drogę pod kolejką zostawiamy sobie na powrót. Po drodze mijamy prywatne, ogrodzone posesje.

W pewnym momencie, ku naszemu zaskoczeniu, zauważamy na szlaku taksówkę. Panie uparły się, że wjadą nią na sam szczyt. Niestety, a może na szczęście nie udało się.

Ścieżka w pewnym momencie staje się węższa i jest pokryta drobnymi kamyczkami.

Po około 45 minutach (od początku szlaku) ścieżka przejdzie pod wyciągiem. Stąd pozostało zaledwie 10 minut drogi do stacji pośredniej kolejki prowadzącej na Skrzyczne.

Stojąc pod wyciągiem zauważamy turystów patrzących na takich jak my z szacunkiem. Wbrew pozorom wejście na ten szczyt nie należy do szybkich i takich prostych, jakby się wydawało. Aby się tam dostać należy przejść ponad 700 metrów przewyższenia.

Będąc przy stacji pośredniej odczuliśmy w pewnym sensie radość i dumę, bo zdobyliśmy już ponad połowę przewidzianej wysokości, no i widoki były naprawdę niesamowite. Tam przybiliśmy pierwszą pieczątkę na tym szlaku i usiedliśmy sobie na trawie koło ścieżki aby chwilę odpocząć i popatrzeć na góry.

Od tego momentu szlak już nie prowadzi całkowicie w lesie, ale nadal idzie do góry. Jest za to znacznie przyjemniejszy, więcej widać, więc od razu i motywacja jest większa. Po chwili dochodzimy do początku zielonego wyciągu orczykowego. W tym miejscu mamy dwa warianty drogi do wyboru: szlak niebieski, który jest nieco dłuższy, ale łagodniejszy lub bardziej stromą, ale krótszą drogę wzdłuż orczyka.

Tym razem wybieramy krótszą opcję, czyli pod słupami wyciągu.

Idąc dalej ścieżką podziwiamy piękne widoki, które z każdym metrem są piękniejsze. Następnie naszym oczom ukazuje się najpierw maszt a później platforma widokowa na szczycie i koniec kolei krzesełkowej. W tym miejscu prawie każdy turysta idący tym szlakiem trochę przyspiesza, bo wie, że już bliziutko, że już prawie szczyt.

Platforma widokowa dostępna jest dla każdego i wchodzi się na nią za darmo.Prowadzą na nią metalowe schodki. To niesamowity punkt widokowy oferujący zapierające dech w piersiach widoki na szczyty takie jak np. Klimczok znajdujący się naprzeciwko Skrzycznego.

Kolejną atrakcją położoną kilkadziesiąt metrów od platformy jest schronisko z bufetem. W sezonie jest tam bardzo dużo ludzi. Obiekt oferuje kuchnię domową i nocleg.

widok z platformy widokowej na schronisko

Idąc szlakiem widzieliśmy zapełnione krzesełka jadące na szczyt, więc ilość osób spotkanych na górze nas nie zdziwiła. Pewnie dzień tygodnia, niedziela, też miał na to wpływ. W budynku schroniska oprócz możliwości kupienia i spożycia jedzenia, jest bezpłatna toaleta i oczywiście pamiątkowe pieczątki, które są dla nas istotne. Jest także taras z ławami i parasolami.

Koło schroniska jest rozwidlenie i tabliczka z nazwą szczytu. Oprócz tego jest plac zabaw i dużo miejsca na trawie na odpoczynek, można rozłożyć koc i usiąść i się poopalać.

Ze Skrzycznego prowadzi kilka szlaków zarówno pieszych jak i rowerowych m.in. zielonym szlakiem na Małe Skrzyczne i dalej przez Baranią Górę do Istebnej czy szlakiem niebieskim przez Równią do Ostrej (Ostre).

Jest także kilka punktów widokowych z których roztaczają się piękne panoramy gór.

Będąc na szczycie mamy też okazję usłyszeć piosenki góralskiej kapeli.

Dodatkowo, na zboczach tej góry, znajduje się popularne miejsce do startowania dla paralotni, które stąd docierają aż do Jeziora Żywieckiego.

Fajnie było spędzić trochę czasu na górze, pospacerować, odpocząć, ale w końcu nadeszła pora na zejście w dół, tym bardziej, że pogoda jest niepewna. Mijamy zatem górną stację kolejki krzesełkowej i schodzimy.

górna stacja kolei krzesełkowej na Skrzyczne

Schodzimy bardzo podobną drogą co wchodziliśmy, lecz tym razem idziemy niebieskim szlakiem, a nie wzdłuż orczyka.

Tym szlakiem wędrujemy aż do pośredniej stacji kolejki pośredniej. Droga prowadzi trochę w lesie, trochę na otwartej przestrzeni, trzeba uważać przy schodzeniu na kamienie i korzenie, widzieliśmy kilka przypadków gdy ktoś się po prostu przewrócił.

Po drodze mijamy trasy narciarskie.

Po dojściu do stacji pośredniej idziemy już tylko pod kolejką, czyli na skróty. Droga jest zdecydowanie szybsza, a spora pochyłość terenu zupełnie nam nie przeszkadza.

Podsumowując, cała wycieczka łącznie z odpoczynkami po drodze i na szczycie zajęła nam około 5 godzin. Szlak jest kondycyjnie dosyć wymagający z powodu sporego przewyższenia (około 700 m), ale jak to mówią: dla chcącego nic trudnego. Warto na Skrzyczne wejść na własnych nogach chociażby po to by zobaczyć podziw i uznanie w oczach tych, którzy wjechali kolejką. No i ta satysfakcja, że można, że się da, że jeszcze starcza sił 😁

AUTOR: Julia (15 lat)

Podobał Wam się wpis? Co myślicie o tym miejscu? A może macie jakieś sugestie? Koniecznie dajcie znać w komentarzach, to dla nas bardzo ważne 😊

Subscribe
Powiadom o
guest

2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Natalia
Natalia
2 lat temu

Dziękuję za super wpis 😍😍😍 też ostatnio szłam na Skrzyczne, ale od strony ulicy Skalistej, początkowo nie było oznaczeń szlaku, pojawiły się znacznie później . Przyznaję,że Skrzyczne nie jest taka sobie górka, ja się zmeczylam. Pozdrawiam