Radziejowa, Mały Rogacz i Wielki Rogacz

  • najwyższy szczyt w Beskidzie Sądeckim – 1262 m n.p.m.
  • Radziejowa – szczyt zaliczany do Korony Gór Polski, Korony Beskidów Polskich
  • Radziejowa, Mały Rogacz i Wielki Rogacz – szczyty zaliczane do Korony Beskidu Sądeckiego
  • pamiątkowa pieczątka: w skrzynce na szczycie i w bacówce na Obidzy
  • początek szlaku – Przełęcz Obidza (49°25’10″N 20°37’06″E)
  • koniec szlaku – Przełęcz Obidza
  • długość szlaku –  4,2 km + 4,9 km -> „tam i z powrotem” 
  • czas – 1 h 45 minut (w górę) + 1 h 10 min (w dół)
  • po drodze: Litawcowa, Mały Rogacz, Wielki Rogacz Międzyrogacze, Wielki Rogacz, Przełęcz Żłobki
  • na szczyt – 402 m ↑ / 69 m ↓
  • powrót – 407 m ↓ / 74 m ↑ (Wielki Rogacz)
  • punkty GOT – 7  (na szczyt)  + 4 (powrót)
  • data naszej wędrówki – 03.08.2020 r.

Nazwa góry Radziejowa, prawdopodobnie pochodzi od osoby o przydomku lub nazwisku: Radziej. Niestety nie wiadomo czym ów człowiek zasłużył sobie na uhonorowanie go w ten właśnie sposób.

Na Radziejową prowadzą szlaki z różnych miejsc: Piwnicznej Zdroju, Rytro czy Przełęczy Obidza.

© Mapa Turystyczna,© autorzy OpenStreetMap

My wybieramy ten ostatni wariant, czyli z Obidzy.

nasz szlak: niebieskiczerwony – (bez szlaku) – niebieski

Naszą wędrówkę na Radziejową rozpoczynamy we wsi Obidza. Droga prowadząca na parking jest wąska i stroma, trzeba uważać na samochody nadjeżdżające z przeciwka. Samochód zostawiamy na bezpłatnym parkingu, 500 metrów powyżej bacówki (49°25’10″N 20°37’06″E). Tuż obok parkingu znajdują się dwie wiaty, w których można odpocząć po wycieczce.

Z parkingu skręcamy w lewo i tym samym wchodzimy na niebieski szlak. Mijamy zielono-biały szlaban i idziemy dalej.

Nieopodal parkingu za powyższym zakrętem jest pierwsze rozwidlenie.

My idziemy prosto, zaś dróżka w lewo prowadzi w Pieniny i do Wysokich Skałek. Dalej szlak wiedzie wzdłuż łąki. Właśnie suszy się siano, więc zapach jest obłędny. Ścieżka jest bardzo przyjemna, widoki też są ładne.

widoczki z polanki przed Litawcową

Po przebyciu 1 km dochodzimy do rozwidlenia szlaków, a dokładniej do Litawcowej – 967 m n.p.m. Tam też pojawiają się dwie ścieżki: piesza (prosto) i dla narciarzy biegowych (na prawo). Obie prowadzą na Wielki Rogacz i później na Radziejową. Moim zdaniem oba szlaki mają podobną skalę trudności, więc idąc latem można wybrać którykolwiek. Warto pamiętać, że nazwy kierunków na białym tle to informacje dla turystów pieszych, zaś na tle pomarańczowym dla narciarzy biegowych.

My na Radziejową szliśmy szlakiem niebieskim pieszym. Droga idzie powoli w górę i za około 300 metrów skręca w prawo w nieco węższą ścieżkę.

Podążamy dalej szlakiem, najpierw ścieżka jest bardzo wąska, ale potem zamienia się w szerszą i jest pokryta niewielkimi kamieniami. Trzeba uważać, szczególnie podczas deszczu, bo można się poślizgnąć i przewrócić. Po drodze mijamy krzyż na skale po prawej stronie szlaku niedaleko znaku z kierunkami.

Idąc dalej dochodzimy do Małego Rogacza (1162 m n.p.m) przez który prowadzi szlak. Tabliczka znajduję się po prawej stronie.

Dalej idziemy szlakiem niebieskim, który na tym odcinku jest dosyć łagodny, aż dochodzimy do momentu gdy dróżka prowadzi trochę w dół, a potem nieco w górę. W tym miejscu znajduje się Wielki Rogacz Międzyrogacze i rozejście szlaków: niebieskiego, żółtego i czerwonego. Żółtym szlakiem można dojść do Niemcowej i dalej do Piwnicznej Zdrój, czerwonym szlakiem do Kordowca i dalej do Rytra a niebieskim, czyli naszym, do Obidzy. W tym miejscu nie ma szczytu Wielkiego Rogacza, jest tylko tzw. Międzyrogacze. Aby się do niego dostać należy pójść nieoznakowaną ścieżką, ale o tym napiszę potem, gdyż wybierzemy się tam dopiero w drodze powrotnej z Radziejowej.

Od tego momentu idziemy szlakiem czerwonym w stronę Radziejowej. Szlak chwilowo prowadzi w miarę po równym terenie, ale potem szybko schodzi w dół.

Idąc tym szlakiem widzieliśmy pojazd wywożący drewno z lasu. Trochę się zakurzyło za nim, drewno szurało po ziemi i gałęzie odpadały.

Potem po dojściu do Przełęczy Żłobki (1106 m n.p.m.) idziemy szlakiem po prawej stronie od drogowskazu. Szlak czerwony jest pokryty kamieniami, które powoli się osuwają pod ciężarem człowieka. Ścieżka w większości znajduję się w lesie.

Po przejściu 800 metrów dochodzimy do najwyższego szczytu w Beskidzie Sądeckim, czyli do Radziejowej. Na szczycie znajduje się tablica informacyjna, są ławki, mała skrzyneczka z pieczątką, pomnik 1000-lecia Polski oraz betonowy obelisk.

Cała góra jest zbudowana ze skał piaskowcowych, niestety jest całkowicie porośnięta lasem dlatego nie ma żadnych widoków. Na szczęście na szczycie znajduje się wieża widokowa, która ma nawet swoją historię!

wieża widokowa na Radziejowej

W 2006 r. na Radziejowej została oddana do użytku całkowicie drewniana wieża widokowa o wysokości około 20 metrów. Niestety już w czerwcu 2010 roku została poważnie uszkodzona poprzez uderzenie pioruna, i już nie nadawała się do użytku. Jeszcze tego samego roku nadleśnictwo wybudowało kolejną, nową wieżę, która służyła turystom aż do 2017 r. Budowla ponownie nie nadawała się do użytku, drewniane elementy konstrukcji zostały doszczętnie zniszczone przez owocniki grzyba – niszczycy płotowej. Dlatego w 2019 roku wybudowano nową, bezpieczniejszą wieżę, która jest w większości drewniana, ale ma metalowe schody. Leśnicy mają nadzieję, że ta wieża przetrwa dłużej niż jej poprzedniczki.

Z Radziejowej wracamy tą samą drogą co wchodziliśmy, czyli schodzimy czerwonym szlakiem do Przełęczy Żłobki (1106 m n.p.m.).

ścieżka z Radziejowej w kierunku Wielkiego Rogacza

Dalej idziemy szlakiem czerwonym pod górkę aż do Wielkiego Rogacza Międzyrogacza. Tam nieco schodzimy ze szlaku i w miarę dobrze wydeptaną ścieżką udajemy się na sam wierzchołek Wielkiego Rogacza, który wznosi się na wysokości 1182 m.

Dróżka ma długość około 200 metrów. Po przebyciu tej odległości pojawia się żółta tabliczka z nazwą i wysokością szczytu.

szczyt Wielkiego Rogacza

Będąc tam możemy podziwiać piękne widoki na okolicę.

rozwidlenie widziane ze ścieżki na Wielkiego Rogacza

Schodzimy tą samą ścieżką do rozwidlenia, czyli do Międzyrogacza i dalej idziemy szlakiem niebieskim w kierunku Małego Rogacza. Następnie, dla odmiany, postanawiamy zejść trasą narciarzy biegowych do Litawcowej i dalej już bez zmian schodzimy szlakiem przez polanę do Obidzy.

Po dojściu na parking wsiadamy do samochodu i zjeżdżamy do Bacówki na Obidzy (931 m n.p.m).

znak przy Bacówce

Tam przybijamy kolejną pieczątkę. W Bacówce można zjeść pyszny obiad i odpocząć oraz przenocować. Bacówka działa od 15 maja 1994 roku.

Podsumowując, szlak na Radziejową jest całkiem przyjemny, dosyć różnorodny: trochę po równym, trochę w górę i trochę w dół, czyli dla każdego coś fajnego. Widoki są przepiękne a ludzi nie za dużo. Można w spokoju cieszyć się bliskością przyrody i podjadać jagody, których na szlaku nie brakuje.

AUTOR: Julia (15 lat)

Podobał Wam się wpis? Co myślicie o tym miejscu? A może macie jakieś sugestie? Koniecznie dajcie znać w komentarzach, to dla nas bardzo ważne 😊

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Magdalena
Magdalena
1 rok temu

Wow podziwiam was , super dokładny opis . dziękuję za ogrom pracy jaki włożyliście .już wiem jak z mężem i 2 maluchów zdobywać szczyty zaczynamy teraz przygodę w rejonie mogielnicy .na dolnym Śląsku wszystko zaliczone oczywiście z korony gór Polski.