Jura Krakowsko-Częstochowska

  • 4 dni (15.06 – 18.06.2017)
  • jedno miejsce pobytu – Camping Molo w Osieku
  • Ojcowski Park Narodowy
  • 2 obozy koncentracyjne: Oświęcim (Auschwitz), Brzezinka (Birkenau)
  • Kraków, Wieliczka, Wadowice
  • 1 park rozrywki – Energylandia

Spis treści:

Dzień 1 (15.06.2017)

Zamek w Ogrodzieńcu

Ten długi weekend czerwcowy zamierzamy spędzić w Polsce. Wstajemy wcześnie rano, by w pełni wykorzystać ten dzień. Czas przejazdu mija nam błyskawicznie, każdy nie może się doczekać atrakcji zaplanowanych na ten dzień. Naszym pierwszym celem tego dnia jest Zamek w Ogrodzieńcu, a właściwie jego ruiny. Za parking płacimy symboliczne 6 zł i nie musimy się martwić o nasz samochód. Pod niezwykłą pozostałość po zamku ze średniowiecza trafiamy jeszcze przed jego otwarciem. W tym czasie postanawiamy przespacerować się po okolicy, która jest również nieziemska. Pogoda nam dopisuje. Kupujemy bilety na zamczysko oraz na Górę Birów. Płacimy 13 zł za bilet ulgowy i 21 zł za osobę dorosłą. Przed bramą główną widzimy młodych ludzi malujących krajobrazy. Możemy swobodnie zwiedzać pozostałości po zamku, bo o tej godzinie nie ma tyle ludzi.

Góra Birów

Potem jedziemy na drugą część atrakcji, czyli na Górę Birów. Tam czeka na nas wiele niesamowitych niespodzianek. Za parking płacimy 5 zł, następnie zaczynamy zabawę z bohaterami z „Władców Pierścieni”, spotykamy mieszkańców Gondoru, Rdzanu i Shire. Mamy okazję strzelać z łuku, łapać rybki czy miotać z kuszy kamieniami. Ostatnim elementem zabawy jest łapanie smoków na wzgórzu Grodu. Oprócz tego podziwiamy walki w otchłani Mordoru.

Pustynia Błędowska

Po opuszczeniu Ogrodzieńca zmierzamy w stronę Pustyni Błędowskiej. Po dotarciu na miejsce widzimy rozległe tereny wyglądające jakby kiedyś było tu jezioro … . Jest zdecydowanie cieplej niż koło zamku aczkolwiek nie ma upału. Niestety nie można spacerować pustynią, bo to są tereny wojskowe, ale za to z tarasu można obserwować widoki. Nie mamy okazji poopalać się 😎, bo czas nas goni, a mamy jeszcze plany na dzisiejszy dzień.

Zamek na Pieskowej Skale

Teraz ruszamy do Zamku na Pieskowej Skale. Nie ma możliwości zaparkowania pod samym zabytkiem, parkujemy na parkingu, płacimy 5 zł i możemy przespacerować się przez las do zamku, po drodze widzimy artystów sprzedających obrazy przedstawiające tutejsze krajobrazy, są nieziemskie (obrazy jak i widoki 🤗).

Za bilet rodzinny płacimy 38 zł, zwiedzamy dziedziniec oraz komnaty. Sama budowla jest usytuowana na wzniesieniu, z którego widać najbliższą okolice, idealne miejsce niedostępne kiedyś dla wrogów.

Maczuga Herkulesa

Nieco poniżej zamku znajduje się słynna Maczuga Herkulesa, która nie da się nie zauważyć. Robimy kilka pamiątkowych zdjęć.

Grota Łokietka i Ojców

Następnie lecimy do Groty Łokietka i Ojcowa. Płacimy za wstęp po 6 zł za bilet ulgowy i po 8 zł za bilety normalne. Zwiedzanie odbywa się w obecności przewodnika, który opowiada nam także różne legendy czy ciekawostki.

W drodze powrotnej mijamy Bramę Krakowską i Źródło Miłości.

Po całym dniu pełnym emocji zmierzamy na Camping Molo w Osieku. Rozstawiamy nasz namiot i mamy czas by coś zjeść oraz zaplanować kolejny dzień.

Dzień 2 (16.06.2017)

Oświęcim i Brzezinka

Pierwszym miejscem do obejrzenia będzie dziś były niemiecki obóz zagłady w Oświęcimiu/ Auschwitz. Za parking płacimy 13 zł, zwiedzanie obiektu jest bezpłatne. Duże wrażenie robi na nas brama wejściowa jak i ekspozycje w budynkach poobozowych. Potem jedziemy jeszcze do obozu zagłady w Brzezince/ Birkenau.

Góra Żar

Następnie udajemy się do Międzybrodzia Żywieckiego, płacimy 10 zł za parking, a następnie wjeżdżamy koleją linowo – terenową na Górę Żar, bo plan jak zwykle mamy dosyć napięty i wejście pieszo pochłonęłoby zdecydowanie więcej czasu. Niestety pogoda się pogarsza, ale widać co nie co, więc nie jest aż tak źle. Wjazd wraz ze zjazdem dla całej czteroosobowej rodziny to koszt 62 zł. Aby poprawić sobie trochę nastrój korzystamy z toru saneczkowego w cenie 6 zł za jeden zjazd.

Wadowice

Z Międzybrodzia Żywieckiego obieramy kierunek Wadowice. Byliśmy przed laty w tym miejscu, ale nie udało nam się zobaczyć wszystkich atrakcji, które oferuje to niewielkie miasto. Niestety pogoda nam nie dopisuje, nie weszliśmy również do muzeum – Domu Jana Pawła II. Okazuje się, że niezbędne są rezerwacje na konkretną godzinę, nam by przyszło czekać ponad 120 minut 😕. Zaczyna co raz mocniej padać, więc postanawiamy wrócić na camping, może za trzecim razem się uda. Na campingu pogoda nieco lepsza, więc możemy zrobić grilla i przespacerować się nad sztuczny zbiornik. 🥰

Dzień 3 (17.06.2017)

Energylandia

Dzisiejszy dzień był chyba najbardziej wyczekiwanym dniem przez wszystkich uczestników, otóż dzisiaj jedziemy do parku rozrywki Energylandia, zobaczymy jak wypadnie na tle francuskich, niemieckich czy duńskich. Za bilety płacimy 391 zł włącznie z parkingiem. Chcemy jak najwięcej skorzystać póki nie ma tylu ludzi, atrakcji jest sporo. Z niektórych atrakcji korzystamy po kilka razy, są całkiem niezłe w porównaniu z parkami rozrywki w Europie Zachodniej i są troszkę tańsze, a ten park rozrywki cały czas się powiększa i rozwija.

Oprócz tego można obejrzeć kaskaderski motocyklistów.

Podsumowując park rozrywki jest całkiem niezły i polecam go osobom, które wielbią zarówno adrenalinę jak i spokojniejsze atrakcje. 😃

Dzień 4 (18.06.2017)

Wieliczka

To już ostatni dzień. Wstajemy wcześnie rano i jedziemy do Kopalni Soli w Wieliczce. Za wejście płacimy 149 zł (bilet rodzinny). Wchodzimy z jedną z pierwszych grup. Na początku schodzimy kilkaset schodów w dół. Trwa to kilka minut, ale warto. Kolejno oglądamy różne ciekawe miejsca. Chodzimy kilkoma poziomami, zwiedzamy podziemne jeziora i największą kaplicę w kopalni. Aby wydostać się z kopalni musimy wyjechać windą kilkadziesiąt pięter. Dodatkowo oglądamy muzeum Kopalni Soli Wieliczka. Znajduje się tam wiele ciekawych i fascynujących rzeczy. Cała wycieczka trwała 3 h, było super.

Niestety, nie możemy pokazać zdjęć z kopalni soli, gdyż póki co obowiązuje tam zakaz fotografowania.

Po zwiedzaniu kopalni jedziemy do Krakowa, spacerujemy po i w okolicach Wawelu, ale przemieszczanie jest ograniczone. Tego dnia ważne osoby odwiedzały to miejsce i wzgórze ogrodzone jest mnóstwem barierek 😐.

Wracamy do domu i nie możemy się doczekać wakacyjnych dłuższych wyjazdów.

AUTOR: Julia (15 lat)

Podobał Wam się wpis? Co myślicie o tym miejscu? A może macie jakieś sugestie? Koniecznie dajcie znać w komentarzach, to dla nas bardzo ważne. 😊

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments