Otoczenie
Camping Manzara (GPS: N 37.91971, E 29.11703) znajduje się tuż obok jednej z popularniejszych atrakcji tej części Turcji – Pamukkale. Jednocześnie jest miejscem nieco oderwanym od rzeczywistości. Ale największa magia jest o poranku – kiedy wystarczy lekko uchylić okno i spojrzeć na balony rozgrzewające się ciepłym powietrzem i stopniowo wznoszące się wyżej i wyżej … 😍
Miejsca campingowe
Camping Manzara oferuje swoim gościom nie za wiele miejsc – w sumie zmieści się zaledwie kilka kamperów czy przyczep. Poza tym, czasem może wystąpić problem z zajęciem wolnego miejsca.
Atrakcje na terenie campingu
Tutaj pierwszą rzeczą rzucającą się w oczy jest basen, który zajmuje jakieś 3/4 campingu. Niestety niektóre wejścia do basenu (drabinki) są poniszczone przez co widać, że czasy świetności campingu już minęły. Nie przeszkadza to jednak w korzystaniu z kąpieli i niewątpliwie przynosi ulgę po całym dniu w upale.
Na terenie jest również restauracja jednak nie jesteśmy pewni czy jest otwarta gdyż nie widzieliśmy nikogo kto by był w środku. Byliśmy tam jednak tylko 2 noce, więc może po prostu trafiliśmy na taki moment
Sanitariaty
Tutaj camping Manzara nie ma zbyt dużego pola do popisu. Toalety nie zajęłyby raczej wysokiego miejsca w konkursie. Sytuacja pryszniców prezentuje się podobnie. Za to miejsce do zmywania naczyń wygląda – lekko mówiąc – jakby miało nie utrzymać postawionych do umycia naczyń. Można by zatem rzec, że to warunki nieco spartańskie.
Cennik
My zapłaciliśmy za noc 350 TRY (wakacje 2022). Jednak cena podczas Waszego pobytu może się nieco różnić ze względu na wysoką inflację w kraju i spadek wartości waluty.
Mimo niezbyt dobrych warunków sanitarnych polecamy ten camping. Ma dobrą lokalizację. Mogliśmy z łóżka podziwiać unoszące się balony, mieliśmy blisko do Pamukkale no i ten basen sprzyjający schłodzeniu się. Camping Manzara to dla nas jedno z tych miejsc, gdzie zatrzymaliśmy się można by rzec na chwilę by coś zobaczyć, przeżyć i ruszyć dalej w drogę, zatem nie potrzebowaliśmy luksusowych warunków. Ponadto, większość nocy w Turcji spędziliśmy na dziko i też już pokazuje, że komfort i wygody nie są dla nas nadrzędne.